Clive Christian L for Women i L for Men- Brytyjska głębia

przykładowy flakon perfum
Kategoria ultra luksusowej perfumerii niszowej rozwija się, szczególnie w ciągu ostatnich lat. Niektóre z tych rozszerzeń wydają się równie nierozważne, jak wydania, które niosą ze sobą wysoką cenę. Clive Christian był jednym z oryginalnych ultra-luksusowych domów perfumeryjnych i nadal posiada tytuł najdroższego twórcy perfum na świecie w Księdze Rekordów Guinnessa. Wpis obejmuje pierwsze miejsce za zapach dla mężczyzn i numer jeden dla kobiet za 2001 rok.

Jedną z rzeczy, które podziwiam w marce, jest ich zaangażowanie w to, aby pieniądze były w butelce, a nie na butelce. Clive Christian i jego córka Victoria Christian jako dyrektorzy kreatywni poświęcili się firmie, która nosi ich nazwę, aby odzwierciedlić wrodzony brytyjski styl. Na rok 2014 dom zaproponował parę aromatów L for Women i L for Men. C oznacza pierwszą literę imienia Clive’a, a V oznaczało Victorię, więc co oznacza L? Według materiałów prasowych oznacza Love (miłość). Perfumy L dla kobiet to mocny owocowo-kwiatowy aromat, a L dla mężczyzn to pikantny, drzewny pastisz. Żadna z tych esencji nie jest innowacyjna w swojej strukturze. To, co je różnicuje, to koncentracja surowców, która często wykazuje subtelność nuty, którą można wykryć tylko przy użyciu tak wysokiego stężenia. W obu perfumach L to właśnie sprawia, że ​​są tak przyjemne w noszeniu.

Kobiece L otwiera gęsty zielony akord złożony z melanżu czarnego, różowego i białego pieprzu. Davana dostarcza wysokiej jakości przetwory truskawkowe. Jest to jeden z tych składników, które są włożone do zapachu w przedawkowaniu, i które pozwalają dostrzec zielone i drzewne aspekty. Zielony akord jest również używany do zaakcentowania zieleni. Ostateczny rezultat na początku jest jak garnek dobrego domowego dżemu truskawkowego otoczonego bluszczem. Serce to klasyczne połączenie jaśminu i róży damasceńskiej. To mocny węchowy opiat. Jest tak potężny, że na początku trudno się do niego zbliżyć. Przeczekaj to, ponieważ kiedy już pozwolisz sobie na dalszy ciąg, wypłynie intensywność, która zawiera ukryte rozkosze. Dla mnie jest to sposób, w jaki indole jaśminu wypełniają pikantny rdzeń róży. Kwiatowa lekkość obfituje, ale to surowe zwierzęce centrum fascynuje.

Męska kompozycja L jest moją ulubioną z tych dwóch, która może być taka, jaka powinna być, bo przecież jestem mężczyzną. Zawiera również różę w sercu, ale gdy L For Women jest o róży w L for Men, działa głównie jako nuta przejściowa od pikantnego otwarcia do bardzo drzewnej bazy. Rozpoczyna się cierpkim wyborem cytrusów, głównie grejpfruta i petitgrain. Następnie zostaje zatopiony w tsunami przypraw. Kmin, gałka muszkatołowa, cynamon, goździki i prawdopodobnie inne nuty rozbijają się falą nad cytrusami. To sprawia, że ​​wczesny rozwój jest bardzo żywy. Wraz z głębią niesie w sobie witalność. To otwarcie naprawdę odhaczyło wszystkie moje pudełka. Byłem trochę smutny, widząc, jak zaczyna słabnąć, gdy róża działa jako przyciągająca uwagę, zanim pojawią się nuty bazowe. Wetyweria tworzy drzewiaste jądro, do którego dodano cedr, balsam jodłowy i oud.

Oba zapachy L utrzymują się na mojej skórze przez 14-16 godzin z ponadprzeciętną projekcją. Jak wspomniałem powyżej, pieniądze są w butelce i zarówno perfumy dla kobiet, jak i dla mężczyzn pokazują mi dbałość o wykorzystanie surowców użytych do wykonania tych esencji. Intensywność i koncentracja obu z nich mogłyby doprowadzić do gorącego bałaganu, jeśli zostałyby wykonane źle. Zamiast tego są badaniami na temat tego, jak głęboko można zagłębić się w typową architekturę, taką jak owocowo-kwiatowa lub korzenno-drzewna. Odpowiedź udzielona przez te dwa zapachy jest prawie niezgłębiona.