Givenchy jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek modowych na świecie niemal od początku swojego istnienia, czyli od 1952 roku. Wiele z jego sukcesów można położyć u stóp niedawno zmarłego Huberta de Givenchy, który zdefiniował wyrafinowaną estetykę, istniejącą nieprzerwanie od ponad sześćdziesięciu lat.
To była frustracja, która nigdy w pełni nie przełożyła się na zapachową stronę marki. Kolejny przypadek arcydzieł wśród przeciętności. Utrudnia generowanie lojalności wobec tego szykownego domu.
Jednym z tych, które uważam za arcydzieło przeszłości, były perfumy Givenchy Gentleman z 1974 roku. Skomponowany przez perfumiarza Paula Legera jest jednym z najlepszych przykładów męskiej potęgi lat 70-tych. Wolałbym, żeby marka nie próbowała go ponownie odkurzać. Jednak poczuli co innego i w następstwie w 2017 roku wydali odnowioną wodę toaletową o tej samej nazwie. Niestety nie polubiłem jej, ledwie wydawało się, że ma coś z tej samej genetyki marki. Kiedy otrzymałem wodę perfumowaną Givenchy Gentleman Eau De Parfum spodziewałem się, że poczuję się podobnie nijako. Skończyło się jednak na szczęście na poczuciu, że tak właśnie powinna wyglądać nowoczesna wersja dżentelmena Givenchy.
Kiedy ukazał się oryginał, Hubert de Givenchy chciał, aby perfumy definiujące męską elegancję pasowały do jego nowego butiku dla mężczyzn. W tamtych czasach oznaczało to drzewne, wetiwerowe, skórzane, włochate torsowe perfumy. To był styl, który nadał męskiej wodzie kolońskiej złą sławę, gdy mężczyźni aplikowali zbyt wiele zapachu naraz. Jeśli przejdziesz do dnia dzisiejszego, jednym ze stylów zapachu, który urósł do poziomu męskiej elegancji, były perfumy skoncentrowane na irysie. To właśnie zapewniają perfumiarze Olivier Cresp i Nathalie Lorson.
Gentleman Eau de Parfum Givenchy otwiera się łaskoczącym nos czarnym pieprzem. Użyty w ten sposób ma również nutkę drzewnego charakteru wraz z pikantnością. Następnie perfumiarze używają pełnowymiarowego proszku irysowego, co oznacza, że pudrowy aspekt irysa jest prawie całkowicie usunięty. Odrobina lawendy sprawia, że nie ma szans na złapanie przyczepności. Ciepła balsamiczna paczula prowadzi do wspaniałej, bogatej bazy waniliowej.
Woda perfumowana uchwyciła zarówno obecne trendy irysa, jak i wanilii na męskiej palecie zapachowej. Perfumiarze wykonali świetną robotę, dodając pieprz i balsam, aby uczynić je wystarczająco różnymi od swoich braci. Ten wariant wydaje się być najbliższą wersją męskiej elegancji od Givenchy od lat. Hubert de Givenchy byłby dumny!
Co zgrzyta w Gentlemanie toaletowym?
Gentleman to najnowsze perfumy marki Givenchy, które pojawiły się w sklepach perfumeryjnych na całym świecie w 2017 roku. Odziedziczyły nazwę od starego klasyka perfum z 1974 roku, który później został przeformułowany w zapach smutnej, starej i zniszczonej skóry. Początkowo Gentleman Eau De Toilette pachniał obiecująco. Przypominał mi drogie (przed przeformułowaniem) La Nuit De L’Homme firmy YSL, prawdopodobnie ze względu na przyprawy, w szczególności kardamon, aromatyczne zioła i skórę. Podobało mi się, że ta skórzasta nuta nie przypomina surowego zapachu izobutilchinoliny, mimo że jest w dotyku mocniejsza i aksamitna. Jednak im głębiej w las… Perfumy ze spryskanego nadgarstka prawie zniknęły. Zastanawiałem się, czy w międzyczasie przypadkowo umyłem ręce, ale nie. Czy na tym ma polegać magia Gentlemana?. Brzmi głupio, ale działa. Nie tak jak magia Molekuły 01, teraz ją widzisz (powąchasz), teraz nie. Nie, perfumy zniknęły i nigdy nie wróciły. Bez pożegnania. Jak bardzo niedżentelmeńsko!
Gdyby Givenchy Gentleman był postacią filmową, idealnie pasowałby do roli uroczego aktora drugoplanowego w horrorze dla nastolatków, który ginie po pół godziny tylko po to, by przestraszyć główną obsadę. Tak postrzegam te perfumy, jako aktora pobocznego, który jest tam tylko dla dobra innych marek, żeby nie odczuli Państwo braku tego strasznego trendu hiperprodukcji złych perfum, przykrytych dobrymi kampaniami marketingowymi. Szkoda, bo gdyby były właściwie wykonane, te perfumy znalazłyby swoich nabywców wśród tych, którzy kochali stary La Nuit De L’Homme. W ten sposób nie jest nawet wart zniżki na przecenach w sklepie. Zamiast Gentleman wybierz wyżej wymieniony zapach YSL. Mimo że został przeformułowany, jest znacznie lepszy niż ten. Jeśli chcesz pozostać w marce Givenchy i potrzebujesz perfum na zimę, to Gentleman Eau De Parfum jest przy tym doskonały!
Gentleman Cologne – Wariant dobry na lato
Givenchy Gentleman zaprezentowany w 1974 roku jest jednym z arcydzieł tej dekady perfum. Kiedy Givenchy zdecydowało się wydać nowe perfumy o tej nazwie, zrobili to w koncentracji wody toaletowej. Nie byłem szczęśliwy, że nie ma ona nic z wyrafinowania oryginału; to był bałagan. Rok później wydali wersję Eau de Parfum. To było jak spadkobierca oryginału, którego szukałem. Kiedy Givenchy Gentleman Cologne przybyło, uplasowało się pośrodku, ale bliżej strony dżentelmena w wersji perfumowanej.
Perfumiarze Olivier Cresp i Nathalie Lorson nadal projektują nową kolekcję Givenchy Gentleman. Utrzymują też prostotę. W Eau de Toilette była nuta gruszki, która naprawdę mnie zniechęciła. W przypadku wody kolońskiej nutą głowy jest genialna cytryna w wysokim stężeniu. To letni podmuch słońca. Trochę rozmarynu stanowi ziołowy składnik receptury wody kolońskiej. Perfumierze zastąpili nutę irysa bardziej typową lawendą. To fantastyczny wybór. Wczesne chwile z tą edycją są tak dobre, jak to tylko możliwe. Jedyną wadą według mnie jest wysoka koncentracja drewna syntetycznego. Ląduje jak młot. Cytryna i irys prawie zostają zniszczone, trzymając się nitki. Gdyby była trochę lepsza równowaga z bazą, podobałoby mi się to tak samo jak Givenchy Gentleman Eau De Parfum. Czy będzie dobra dla Ciebie, nie wiem, czy sprowadzi się do Twojej tolerancji na syntetyczne drzewa w wysokim stężeniu. Sprawdź to sam.