Zastanawiając się nad historią naszej branży, trzeba zapamiętać naprawdę kluczowe momenty, które prowadzą nas do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj. Jako pionierzy perfum i piękna musimy być innowacyjni i poszukiwać nowych sposobów, aby nasi klienci mogli wyrazić siebie. Zawsze powracam do miejsca, kiedy myślę o zapachu i co to dla mnie znaczy. Tak więc, rozważając historię perfum, mam w głowie coś w rodzaju podróży. W końcu zawsze przyjemnym doświadczeniem jest dla mnie zobaczenie, jak historia perfum jest skorelowana z moim własnym doświadczeniem.
Możemy zacząć w Egipcie, gdzie tysiące lat temu olejki eteryczne były dodawane so balsamów i maści. Tworzono w ten sposób zapachy do ceremonii religijnych, ale także do codziennego użytku wśród wyższych klas. Idąc dalej do Greków i Rzymian, którzy nadali perfumom nazwę, której używamy dzisiaj (Per fumum „przez dym”), widzimy, że zawsze istniało coś w naszej naturze, które jest nierozerwalnie związane z zapachem i jego nieodłącznymi właściwościami leczniczymi. Uważam, że to dość upokarzające, że ludzie tak dawno temu znaleźli użytek i wygodę w tych samych zapachach, które wciąż powszechnie używamy dzisiaj.
Gdy nowe zapachy z całego świata dostały się w ręce destylatorów w epoce elżbietańskiej, nowe techniki zwiększyły popularność perfum. W tym czasie epicentrum perfum przenosiło się z Włoch do Francji. Wtedy powstały takie trendy, jak obsesja na punkcie Słońca, produkcja masowa perfum, jak nigdy dotąd.
Wiek Wiktoriański był okresem, w którym prawie wszystko było grzeszne. Kosmetyki nabrały nowego charakteru, są delikatne i kwiatowe. Z kolei istniały olbrzymie ograniczenia co do tego, co perfumiarze mogliby zrobić. Jak na ironię, powstał wtedy ogromny postęp w składzie chemicznym perfum. To dzięki niektórym innowacyjnym chemikom od tego czasu mamy syntetyki, które przechwytują godne uwagi zapachy kwiatów, gorzkie migdały, „kumarynę” (świeżo skoszony zapach siana), sztuczne piżmo i jaśmin. Z tych osiągnięć wyłoniły się nowe mieszanki i zapachy, które utorowałyby drogę do przyszłości, w taki sam sposób, jak mamy nadzieję teraz.
XX wiek wprowadził nas do designerskich perfum i koniec nieśmiałych, uproszczonych i skromnych perfum. Ludzie tacy jak Francois Coty zrewolucjonizował branżę, łącząc się z domem kryształowym Baccarat, tworząc butelki i etykiety dla luksusowych klientów. Rozumiał, jaką rolę odegrał w perfumach i tworzył historię swoich produktów. W skrócie, powiedział: „Daj kobiecie najlepszy produkt, sprzedaj go w doskonałej butelce, pięknie w swojej prostocie, ale nieskazitelnym smaku, zaproponuj rozsądną cenę – a będziesz świadkiem narodzin firmy o rozmiarze którego świat nigdy nie widział. ”
Coco Chanel zmieniła świat perfum z Chanel No. 5. Słynąc ze swoich eklektycznych mieszanek, walczących z dominującymi nutami, Coco słynęła ze słynnego zapachu: „Perfumy jak nic innego. Perfumy kobiety o zapachu kobiety. ” Sprzedała inteligentnie ludziom o wpływach i była prawdziwym architektem świata perfum, takiego jak go znamy dzisiaj.
Dziś, dzięki zapachom gwiazd i rozpowszechnionemu rynkowi, perfumy nie są już tylko dla bogatych. W nowoczesnym przemyśle perfumeryjnym nie brakuje kreatywności, ale wciąż jest miejsce na ulepszenia i innowacje. W ostatnich latach pojawienie się niszowych marek zapachowych otworzyło drzwi do indywidualności w perfumach znanych z przeszłości. Podczas, gdy dobrze znane nisze nadal podtrzymują zapachy retrospekcyjne wykonane z drobnych materiałów, jest teraz ekscytujący czas, aby zobaczyć, gdzie pójdziemy dalej.