Recenzja zapachu Parfumerie Generale PG 26 Isparta

perfumy
Minęły prawie dwa lata, odkąd Pierre Guillaume wypuścił coś nowego w swojej linii Parfumerie Generale. Na początku 2014 roku pojawiły się cztery nowe wydania. Trzy nowe wersje jego wczesnych zapachów PG 02 Coze, PG 03 Cuir Venenum i PG 06 L’Eau Rare Matale, które przekształciły się w PG 2.1 Coze Verde, PG 3.1 Arabian Horse i PG 6.1 Vetiver Matale.

Te trzy zapachy są ciekawymi wariacjami, ale stwierdziłem, że wolę oryginał od nowszych wersji. Mają dość struktury wcześniejszych wydań z drobnymi wariacjami, które eksponują interesujące aspekty perfum, ale nic naprawdę ekscytującego nie wyrosło, więc miałem nadzieję na coś bardziej poruszającego – PG 26 Isparta.

Isparta to nazwa prowincji w Turcji, gdzie produkowany jest olejek różany z „Isparta Summer Roses”. Mówi się, że wyprodukowany olejek różany jest intensywny, bogaty, lekko pikantny ze względu na zbiory rano, zanim rośliny osiągną pełny rozkwit. Osobiście wolę różę turecką lub marokańską ze względu na jej lekko pikantną jakość, którą wnosi do zapachu, a także bardziej znajomą różaną kwiatową nutę. M. Guillaume lubi też kontrastować z tym, co pojawiło się wcześniej w kolekcji Parfumerie Generale. Inny poprzedni zapach różany, PG 13 Brulure de Rose, był bardziej wyrafinowaną różą, którą można znaleźć w perfumiarstwie.

Brulure de Rose była bardziej słoneczną różą, która rozkwitła w południowym słońcu w towarzystwie malin i charakterystycznych dla M. Guillaume gourmandowych nut kakao i wanilii. Isparta to róża odcięta w rozkwicie, a jej potencjał wymaga odrobiny energii, aby ją uwolnić. W Isparta ta energia znowu pochodzi z malin. Wydaje się, że wielu perfumiarzy odkryło to połączenie maliny i róży tureckiej, czego najlepszym przykładem jest Frederic Malle Portrait of, a Lady autorstwa Dominique Ropiona. Isparta dzieli niektóre z tych samych wczesnych rytmów, co połączenie róży i jagód, ale dąży do bardziej przejrzystego efektu w pozostałej części swojego rozwoju. Żywiczny zestaw nut w połączeniu z oudem i paczulą jest precyzyjnie zastosowany, aby zachować sotto Isparta głos do końca.

Ispartę otwiera duet malinowo-różany; soczystość jagód i pikantność róży wydają się idealnym uzupełnieniem. Pikantność jest przytępiona przez słodycze, a słodycze są ujarzmione przez pikantność, dzięki czemu składnik kwiatowy jest nieco bardziej wyeksponowany. Odrobina tataraku dodaje dozę zieleni do wczesnych chwil, ale jest to bardziej nuta łaski. Serce to żywiczna klatka kawowa z balsamu peruwiańskiego, benzoiny i kadzidła. Te składniki służą dodaniu wytrawności do otwierającego akordu, a także wydają się powstrzymywać od tego, by akord różany nie stał się zbyt przytłaczający. Żywice zachowują swoje właściwości, dopóki nuty bazy oud i paczula nie zastąpią ich i nie wprowadzą róży w ostatnią fazę.

Niektórzy będą nazywać Ispartę „Portretem damy 0.1” i byłaby to łatwa interpretacja, szczególnie w oparciu o górne nuty. Reszta podróży w tych perfumach naprawdę pokazuje, jak bardzo jest inna. To również wydaje się być naturalnym postępem estetycznym dla M. Guillaume, który, jak sądzę, rozpoczął się od PG 24 Papyrus de Ciane i był kontynuowany w PG 25 Indochine i PG 22 Djhenne. To być może sprawia, że ​​PG 26 Isparta jest kompletnym portretem Pierre’a Guillaume’a.