Tom Ford Private Blend London- Jak wahadło

perfumy
W miarę dojrzewania kolekcji perfum z biegiem lat ma ona tendencję do kołysania się w przód i w tył jak wahadło. Kolekcja Tom Ford Private Blend istnieje od 2007 roku, pod kreatywnym kierownictwem Toma Forda i Karen Khoury. Większość wczesnych zapachów miała w sobie intensywność i właśnie ta głębia przyciągnęła mnie do linii.

Dobrym przykładem jest mieszanka czekolady, róży, oudu i paczuli w Noir de Noir. W 2010 roku sytuacja nieco się rozjaśniła, a Jasmin Rouge jest dobrym przykładem tego, gdzie wahadło się przechyliło, ponieważ jaśmin był czystszy, a otaczające go nuty były trzymane w ryzach. Ten rodzaj powściągliwości dodał poczucie efemerycznego piękna tym, które bardzo doceniłem. Ale chciałem innego Private Blend, który chełpiłby się zuchwalstwem. Wydano go we wrześniu 2013 roku.

Tom Ford Private Blend London był ekskluzywnym aromatem dla nowego butiku Sloane Square Tom Ford, który został otwarty w 2013 roku w Londynie. W londyńskim kontyngencie perfumiarzy nie było do tego entuzjazmu, w wyniku czego bez towarzyszącego mu szumu trudno było go gdzieś powąchać, nie mówiąc o uzyskaniu próbki. W końcu dostałem jedną z internetowego serwisu dekantacyjnego. Zostałem powitany zapachem, który wydawał się obejmować coś więcej niż próbę oceny Londynu jako perfum. To był zapach Wschodu; egzotyczne przyprawy, bogate kwiaty i głębokie drewno.

To był Londyn Królewskiego Towarzystwa Geograficznego, ponieważ jego członkowie przywozili rzeczy widziane po raz pierwszy z całego świata. W wyłożonym drewnem salonie, wyposażonym w skórę, jeden odkrywca popisuje się zdobytymi składnikami, cynamonem i kardamonem. Na innym stole w pokoju pachniał gatunek jaśminu z Himalajów. Surowe strąki wanilii z Indii Zachodnich zmieszane z tymi bardzo intensywnie pachnącymi wiórami drewna oud z Egiptu, palące się w kadzielnicy. To zapach Tom Ford Private Blend London.

Perfumiarz Yann Vasnier otwiera Londyn pikantnym melanżem skoncentrowanym na cynamonie, ale mocno inspirowanym kardamonem, imbirem i czarnym pieprzem. To natychmiast zwróciło moją uwagę, gdy Monsieur Vasnier zamienił wszystko w pikantne sirocco, które dmucha z lekką mocą. Jaśmin w sercu jest pełen indolowego jaśminu i musi być, aby zrobić jakikolwiek postęp w walce z przyprawami. Jaśmin idealnie komponuje się z przyprawami i jest mocny. Staje się jeszcze głębszy, gdy oud na skórze tworzy kluczowe nuty bazy. Jest słodzony odrobiną wanilii i bursztynu, ale to głównie skóra salonowa i oud.

Moje życzenie zostało spełnione, ponieważ London wydaje się należeć do oryginalnej kolekcji bardziej niż do nowszych wydań. Wydaje się właściwe, jeśli London jest sygnałem, że wahadło się cofa, bo wiesz; on kołysze się jak wahadło.