Moschino Toy Boy nie jest niespodzianką, ponieważ pochodzi z domu, który promuje absurdalny program parodii antyluksusowych, odkąd nieżyjący już Franco Moschino szył na dżinsach łaty w kształcie jajek sadzonych i nazywał to modą. Każdy, kto przejrzy katalog perfum marki, może zobaczyć te wszystkie przewrotne rzeczy. Od dodania dodatkowych szyjek do butelek, znaków zapytania na końcach zapachów stworzonych dla mężczyzn, po umieszczenie perfum w misiach i butelkach wyglądających jak te z płynem do mycia okien, jasne jest, że Moschino idzie na całość, by przeciwstawić się pozorom konsumpcji.
Jednak pomimo tego pozornego bałaganu i wielu niedopowiedzeń, efektem końcowym są zwykle wysokiej jakości i przede wszystkim konwencjonalne esencje. Spostrzeżesz to, gdy tylko przejdziesz przez opakowanie i czasami nietypowe otwarcia samych zapachów. Moschino Toy Boy może być pierwszym prawdziwym wyjątkiem od tego, ponieważ nie ma nic naprawdę konwencjonalnego w jego połączeniu anachronicznego, dandysowego projektu nałożonego na zupełnie nowe, aromachemiczne nuty bazowe Givaudan. Toy Boy to najnowocześniejsze materiały perfumeryjne ukształtowane w lisza, który jest piżmowym, dandysowym kwiatowym mężczyzną z połowy lat 80., wyniesionym z grobu i przeszczepionym do cybernetyki, zamkniętym w filakterium w kształcie misia. Toy Boy będzie drapakiem po głowie dla wielu ludzi, ale myślę, że to właśnie próbuje zrobić Moschino, przyjmując strategię „idź na zero” na swoją zwykłą anty-establishmentową, szykowną strategię biznesową. Innymi słowy, ten materiał to drugie wydanie Barona Eyvana (1961), handlującego bufiastymi koronkowymi koszulami poety i renesansowymi pończochami dla książąt.
Otwiercie Moschino Toy Boy uderza różowym pieprzem, mieszanką suchej bergamotki i liści fiołka. To wszystko osłodzone jest odrobiną owocowo-kwiatowego oblicza, jakiego nie spodziewamy się po męskim zapachu. Fiołek utrzymuje go na tyle męsko, że nie unosi brwi. Dodaje świeżości różowemu pieprzowi, z wchodzącymi kosmykami subtelnej gałki muszkatołowej i słodkim, owocowo-kwiatowym odczuciem pochodzącym z tego, co można zgadywać. Niektórzy uważają to za maltol etylowy, inni mówią, że galaksolid, ale jest subtelny i nie jest bombą z żelu pod prysznic w stylu Paco Rabanne Invictus lub typowej słodkiej mgiełki Bath & Body Works. Róża wchodzi do równania i wszystko układa się w tradycyjny tryb dandysa, który rozpoznają fani męskości lat 80., Daje to mieszankę świeżej, suchej, męskiej róży z nutą goździków dostarczaną przez eugenol, która przypomni starszym entuzjastom Caron The Third Man minus lawenda lub Estee Lauder for Men bez galbanum.
Goździk jest tym, co najbardziej randkuje z tym zapachem. Jest zmieszany z puszystym kaszmirem, orzechową wetywerią i dwoma nowicjuszami: ambermaxem i sylkolidem. Ambermax to połączenie bursztynu/piżma, które jest nieco pudrowe i czyste, często używane w mydłach do tkanin, takich jak detergenty do prania. Z drugiej strony sylkolide jest jak unowocześniona, mocno podkręcona wersja skanky amberów, które zostały użyte w Balenciaga pour Homme, dając dandysowe piżmowe wykończenie, potrzebne do przypieczętowania umowy. Jeszcze trochę Iso E Super jako cedru z późnego stadium blasku. Czas noszenia wynosi ponad 8 godzin, a wydajność jest powyżej standardowej linii, więc uważaj na ilość kiedy będziesz się spryskiwał. Najlepsze użycie jest prawdopodobnie według własnego uznania, ponieważ te rzeczy nie pasują absolutnie nigdzie poza towarzystwem tolerancyjnych przyjaciół. Ale przynajmniej są wystarczająco wszechstronne pod względem pogody, aby można je było używać przez cały rok.
Ponieważ Toy Boy Moschino jest męski, potem wsuwa się w niektóre kobiece cechy, a następnie łączy je w walca. Rodzaj tańca, w którym zarówno czyste pudrowe piżma, jak i ambrowe, zwierzęce tony toczą walkę na parkiecie wykonanym z ciepłego kaszmiru i jasnego drewna Iso E Super. Jednak ludzie o otwartych umysłach, którzy lubią nowoczesne podejście do antycznych stylów a la Beau de Jour Toma Forda, a nawet suchych męskich róż w Cartier Declaration d’Un Soir, docenią perfumy Moschino jako wyjątkowy i zalotny przykuwający uwagę dodatek do ich garderoby. Jest to szczególnie ważne, jeśli idziesz małymi krokami wstecz ku trudniejszym i bardziej wyrazistym zapachom. Jeśli więc nie jesteś gotowy, aby przejść całą drogę z Guerlain Jicky lub Van Cleef & Arpels pour Homme, coś takiego jak Toy Boy może dać ci przedsmak tego, jak to jest, zanim skończysz głęboko w „prawdziwych” animalizmach, takich jak nuty cywetowe lub kastoreum w twoich perfumach.
Oczywiście, w wielkim stylu wszystkich zapachów, które tak zdecydowanie przeciwstawiają się trendom lub konwencjom płci, Toy Boy może nie być długo na tym świecie, zwłaszcza biorąc pod uwagę sposób, w jaki zapachy Moschino zwykle spadają, a potem znikają, gdy nikt ich tak naprawdę nie kupuje. Czyli ty nie powinieneś kopać nogami podczas próbowania tego aromatu, jeśli jesteś ciekawy. Nie wiem czy zostanie on dobrze zrozumiany, jednak ja lubię Moschino Toy Boy, lekceważącą butelkę z czarnym misiem i wszystko inne co ma w sobie ten zwstaw. Ale nie zaspokoji on wymagań purystów vintage klęczących przy ołtarzach z puree ziemniaczanego, wzniesionych na cześć jakiegoś martwego domu zapachowego. Więc nie jestem pewien, czy Moschino posunął się za daleko w byciu sobą, czy coś takiego jest możliwe.
Kompozycję dla mężczyzn zmiksował Yann Vasnier
Nuty otwarcia: różowy pieprz, gruszka, bergamotka, gałka muszkatołowa, żywica elemi
Akord serca: róża, magnolia, goździk w przyprawie, len
Skład podstawy: drzewo kaszmirowe, wetyweria haitańska, drzewo sandałowe, molekuła sylkolide, bursztyn